Witrynka, z którą miałam dość sporo pracy, duże ubytki politury, korniki, ale udało sie przywrócić do życia, nadać nowego blasku. Farby, które uwielbiam tzn. Annie Sloan , kolor graphite i burgunde, nieco pasty pozłotniczej, woski jasny i ciemny zrobiły swoje. Witrynka, muszę przyznać pieknie prezentuje się teraz w salonie :)
Etykiety
- bombki (14)
- Lampiony i świece (1)
- meble (10)
- pisanki (24)
- różne różności (4)
- szkatułki (53)
wtorek, 23 czerwca 2015
piątek, 19 czerwca 2015
Szkatułka ze strusiego jaja...
Dawno chodziło za mną wykonanie czegoś co stare, zardzewiałe, popękone, "wiekowe". Dlatego różni sie ta moja szkatułka od prezentowanych tutaj i przyznaje, że prawie w niej się zakochałam:)
Przysporzyła mi wiele pracy i zaangażowania i nawet nie mam do końca pewności czy będzie sie podobać...
Przysporzyła mi wiele pracy i zaangażowania i nawet nie mam do końca pewności czy będzie sie podobać...
niedziela, 7 czerwca 2015
Szkatułka ślubna...
Szkatułka ze strusiego jaja wykonana z okazji ślubu. W tym przypadku miało być nieco ażuru, nieco graweru oraz cekiny. Starałam się stonować całość kontrastowym ciemnobordowym kolorem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)